środa, 22 czerwca 2016

Wielkie tanie WOW!


Hej!
Po długiej przerwie wracam do Was moje drogie ^^
Dziś, test maskary. Jak wypadnie, jak się zachowa podczas nakładania i jaki uzyskamy nią efekt przekonacie się zostając ze mną dalej.

Marka SMART GIRLS GET MORE wprowadza na rynek kosmetyki, które potrafią zaskoczyć jak i okazać się wielkimi bublami. Chce Was dziś zapoznać z tuszem do rzęs tej marki, który wywarł na mnie duże wrażenie.




Zacznijmy od początku. Tusz SMART GIRLS GET MORE 4D kupiłam w Drogerii Natura za ok. 7,99 zł, gdzie na promocji możecie go upolować za około 5 zł, co jest aż śmieszne.
Producent pisze o nim tak: Tusz pogrubiający, podkręcający i wydłużający rzęsy ze szczotką silikonową. Akacja senegalska działa osłaniająco, wosk ryżowy pielęgnuje, olej arganowy poprawia żywotność, a keratyna służy jako budulec. Zawiera panthenol . Nie zawiera parabenów. 
Opis produktu jak we śnie, wszystko co najlepsze.
Jaka jest moje opinia?
Pierwsze co możemy zauważyć po jego tworzeniu to silikonowa szczoteczka i jej ciekawy kształt, który od razu przypadł mi do gustu, bo wiem że praca taką szczoteczką będzie wygodna i przyjemna.

Przejdźmy dalej... Malując rzęsy nie skleja ich co jest wielkim plusem. Spokojnie mogłam wyczesać je i nadać im już fajny efekt po pierwszej warstwie.  Co nie umknęło mojej uwadze jest również to, że tusz nadał już teraz mocnego koloru. Nakładając drugą zauważyłam się on nie osypuje, co często się zdarza przy takich maskarach. Super je wydłużył i nadał oczom czarnej głębi. Trudno mi powiedzieć czy je mocno podkręca bo swoje naturalne mam dobrze podkręcone i jedyne co to umacnia to podkręcenie by bardziej rzucało się w oczy. Za taką cenę, bajka. 
                                      Bez tuszu (zapomniałam zrobić i wzięłam z poprzedniego
                                      posta, ale rzęsy mi się nie zmieniły także spokojnie :D )
                                                              Pierwsza warstwa 
                                                                Druga warstwa 


Śmiało na prawdę śmiało przyznaje, że mnie zaskoczył i to ogromnie, bo nie oszukujmy się ale cudów nie spodziewałam się po nim. A tu prosze, miłe zaskoczenie. Cóż mogę powiedzieć jeszcze utrzymuje się długo, nie traci początkowego efektu po całym dniu, nie zostawia śladów na dolnej powiece.

Dla porównania efektów postanowiłam go porównać z drogim tuszem firmy L'Oreal, którego często używam.

Same oceńcie różnice. :)
Ja kończąc post tylko podsumuje go słowem WOW.


Oceniam go na maksa 5/5 
Piszcie co Wy sądzicie o nim :) 



3 komentarze:

kaasia21@onet.pl