Witajcie.
Podzielę się z Wami opinią o maseczkach do twarzy firmy Flor de Mayo.Cream Mask Detox z zieloną herbatą.
Opis produktu: "Zielona – DETOKSYKUJĄCA – Usuwa zanieczyszczenia ze skóry. Wzbogacona o ekstrakt z zielonej herbaty o Właściwościach regulacyjnych wydzielanie łoju ze skóry."
Maseczka mimo małej pojemności jest wydajna, wystarczy spokojnie na 2 razy.
Ma przyjemny, świeży zapach.
Jej konsystencja w pojemniczku jest lekko zbita, ale sama maska jest jak masełko, delikatna i kremowa. Nie miałam problemu z nałożeniem jej, jak i zmyciem.
Po zastosowania skóra jest gładka, przyjemna w dotyku, miękka. Maska nie podrażniła mnie ani nie spowodowała zapchania mojej skóry (co w wielu przypadkach się zdarza), a wręcz wydaje mi się, że uspokoiła moją cerę. Maseczka nie jest z tych mocno oczyszczających. Nie zauważyłam aby jakoś wpłynęła na wydzielanie sebum.
Cream Mask Hidratante
"Maseczka nawilżająca – Wzbogacona w kompleks wielogenowy zapewnia właściwości nawilżające i regenerujące. Pomaga zachować optymalny bilans wodny."
⏺Tak jak w poprzedniej maseczce konsystencja jest delikatna, przyjemna w nakładaniu.
⏺Zapach przypomina mi stonowane męskie perfumy. Nie jest to duszący i niekomfortowy zapach. ⏺Po nałożeniu maski odczuwałam lekkie uczucie chłodzenia na twarzy.
⏺Wystarczy na dwa razy( zależy jeszcze kto ile nakłada).
⏺Po zmyciu produktu skóra jest miękka.
⏺ Nie zauważyłam większych zmian, nie zapchała mnie.
Fajna, ale nie ma mocnego działania. Osobiście wolę zieloną wersję.
@ambasadorka_kosmetyczna @flordemayoes #ambasadrokakosmetyczna #flordemayo #kampania #phdavi #drogeriavica #duftdoft