poniedziałek, 11 kwietnia 2016

Na pierwszy rzut oka... , czyli pierwsze wrażenie podkładu z Oriflame

 Hello!

W dzisiejszym poście spojrzymy na podkład za pierwszym rzutem oka, bez żadnych testów krycia i trwałości na twarzy. Nasz obiekt to podkład  The One Illuskin Foundation (Podkład odbijający światło).
  
Dostajemy go w szklanej buteleczce z pompką, który wcześniej zapakowanym jak każdy podkład w kartonowe pudełko.





Standardowa pojemność 30 ml, czyli tu nas nie zaskakuje. Buteleczka jest wygodna, nie ślizga się w dłoni(co zapewnia nam naklejka na około buteleczki), więc nie musimy się bać o niezręczny wypadek. 
Wyposażona w pompkę, co bardzo ułatwia prace z kosmetykiem, nie wypuszcza za dużo produktu ani nie za mało. 
Przejdźmy do tego co najważniejsze, czyli zawartość.  Mam odcień, jasny ale nie najjaśniejszy- Light Ivory 

Konsystencja na pierwszy rzut oka, nie wydaje się jakoś strasznie płynna, ale przede wszystkim wydaje się lekki. Odcień czasami wydaje się wpadać w żółty, ale to w zależności od padania światła. Mamy do wyboru 6 odcieni i myślę, że każdy znajdzie coś dla siebie. Nie zapominajmy, że podkład ma w posiadaniu filtry SPF 20. 
Zamówiłam go, gdyż posiadając jego próbkę przyciągnął moją uwagę i mogę na ta chwilę powiedzieć tylko tyle, że cera wygląda świeżo i naturalnie po jego nałożeniu. Ale o tym to w innym poście, jeśli ten produkt Was zainteresuje. Produkt jest z Polski, więc ciekawi mnie bardzo jak się sprawdzi na dłuższe stosowanie. 
Cena? normalnie 49.99 zł a na promocji możemy go dostać za ok. 25 zł, co jest standardową ceną za dobrze zapowiadające się podkłady. 

Zaciekawił Was? A może go posiadacie? Piszcie co sądzicie. 



2 komentarze:

  1. Pierwszy raz widzę ten podkład aczkolwiek wygląda bardzo ciekawie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem już po wielu razach nakładania go i daje fajne wykończenie lekkiej cery i mała ilość wystarczy żeby ładnie wyrównać koloryt. :) Także po testowaniu, POLECAM! :)

      Usuń

kaasia21@onet.pl